środa, 16 grudnia 2009

Warszawa, ul. Kinowa w 1984 roku


Kto z nas nie pamięta takich drabinek, kto nie śmigał na takiej huśtawce? I wreszcie kto nie siedział na takiej ławce?

1 komentarz:

  1. i jeszcze były "globusy", w których najfajniej bawiło się w czterech pancernych. wystarczył jakiś kij - to była lufa czołgu, i byle jaki pies, nawet ratlerek, który robił za szarika :)

    OdpowiedzUsuń